Szczegóły Okno na podwórze,(Rear Window) - 1954; - reżyseria: Alfred Hitchcock;- scenariusz: John Michael Hayes;- wybrana obsada: James Stewart, Grace Kelly, Wendell Corey;- gatunek: dreszczowiec, na to, że ostatnio nadrabiam Hollywoodzkie kino lat pięćdziesiątych - nie spodziewałem się tego, ale te filmy ostatnio do mnie trafiają."Staliśmy się rasą podglądaczy"Zdolny fotograf podczas pracy miał niebezpieczny wypadek, który sprawił, że kilka tygodni musi spędzić na wózku w swoim mieszkaniu. Z nudów zaczyna obserwować podwórze widoczne z okna. Poznaje codzienną rutynę życia swoich sąsiadów, uczy się ich nawyków, a z czasem zaczyna sobie dopowiadać historie do ich zachowań. Szczególnie intryguje go jeden z mężczyzn. Beznamiętne podglądanie przeradza się w obsesję. Fotograf zaczyna podejrzewać, że mężczyzna mógł zabić swoją żonę.. "Czy to etyczne podglądać człowieka?"Czasem zastanawiam się gdzie przebiega granica pomiędzy przypadkową obserwacją ludzi wokół nas, a niezdrowym, wścibskim podglądaniem. Czy osoby, które całymi dniami przesiadują w oknie opierając sę o poduszki nie naruszają prywatności innych ludzi. Takie nachalne obserwowanie, które jest podstawą do wielu plotek, ale jak się dzieje coś niebezpiecznego, wymagającego reakcji to taki obserwator najczęściej odwraca wzrok.. przecież to nie jego sprawa. Podglądacze to wampiry, które żywią się życiem innych. Temat wojeryzmu w kinie występuje niemal od początku istnienia dziesiątej muzy. Wcale mnie to nie dziwi, przecież widz również jest biernym (poza nielicznymi wyjątkami) obserwatorem tego co się dzieje na ekranie. Myślę, że współcześnie ten temat będzie jeszcze bardziej eksploatowany i eksponowany. Już nie tylko bezpośrednia obserwacja, ale pojawiło się sporo narzędzi, które ułatwiają systematyczne podglądanie, które narusza intymność osób podglądanych. Nie mam na myśli kamer monitoringu miejskiego, ale raczej tanie zestawy kamer mobilnych, dronów, amatorskich detektorów ruchu. Teraz już każdy (nawet na wysokim piętrze) może być obserwowany. To może rodzić pole do nadużyć przez naszych sąsiadów. Okno na podwórze to świetnie zrealizowany thriller (genialne ujęcia kamery), który jest pozycją obowiązkową dla każdego kinomaniaka. Oceniam na dziewięć i to nie tylko z powodu Grace Kelly. Przypadek sprawia, że ostatnio sporo filmów oglądam, w których jest poruszany temat wojeryzmu i prywatności. Poniżej zwiastun